Cześć ekoamatorzy.
Dzisiaj opowiem wam po krótce o często niedocenianym dobrodziejstwie, jakim niewątpliwie jest pokrzywa oraz o tym co można z niej zrobić by nasze rośliny pięknie rosły.
Pokrzywa, któż z nas jej nie zna? Chwast szybko rosnący, trudny do wyplenienia a nade wszystko parzący. Wiele ludzi jej nie docenia i ją zwalcza. Ta wydawać by się mogło zupełnie niepotrzebna roślina ma bardzo duże zastosowanie.
Na temat jej wpływu na nasze zdrowie i wykorzystaniu w kuchni napisze jeszcze na pewno w oddzielnym poście, teraz jednak chciałabym skupić się na jej zastosowaniu w ogrodzie. Jak już pisałam wyżej pokrzywa jest błogosławieństwem dla naszych roślin. Idealnie nadaje się na gnojówkę, która zapewni rośliną bardzo dobrej jakości i w pełni naturalny nawóz bogaty w azot, środek odstraszający szkodniki takie jak mszyce i przędziorki lub środek do zwalczania chorób np. mączniak rzekomy i szara pleśń.
Przygotowanie gnojówki jest bardzo łatwe, a potrzebne nam są tylko trzy rzeczy: plastikowe naczynie (wiadro, beczka), woda i oczywiście pokrzywa. W moim przypadku gnojówkę robię w beczce, którą napełniam pokrzywą do połowy a potem wlewam wodę do pełna, zabezpieczam przed muchami i innymi zanieczyszczeniami uważając by był dostęp tlenu i zostawiam na kilka tygodni mieszając zawartość co parę dni. Przed zastosowaniem gnojówkę trzeba przefiltrować by pozbyć się pozostałych resztek pokrzyw.
Mamy do wyboru dwie możliwości zastosowania:
1. Możemy po prostu podlać rośliny konewką, wtedy trzeba rozcieńczyć w proporcji 1l gnojówki na 10l wody.
2. Możemy zastosować opryski za pomocą opryskiwacza, wtedy proporcje są następujące: 1l gnojówki na 20l wody.
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że pokrzywa wykorzystywana jest jako nawóz pod posadzoną sadzonkę lub jako ściółkę rozłożoną między rośliny.
Jak widzicie pokrzywa to idealna roślina dla naszego ogrodu, o szerokim spektrum działania. Mam nadzieję, że tym postem zachęciłam was do jej wykorzystywania i przekonania się o jej skuteczności. Do następnego razu, cześć 🙂